Realizacja znamion przestępstwa rozboju

Trafny okazał się zarzut podniesiony w kasacji W. A. a dotyczący zakwalifikowania czynu przypisanego mu w pkt 70 wyroku Sądu I instancji, jako przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. Sąd Apelacyjny, kontrolując w tym zakresie to orzeczenie, stwierdził, że różnica pomiędzy przestępstwem rozboju z art. 280 § 1 k.k., a przestępstwem zmuszania z art. 191 § 1 k.k. wyraża się w odmiennej motywacji (celu) towarzyszącej sprawcy czynu. Zdaniem Sądu „jeżeli działanie sprawcy jest obliczone na zmuszenie pokrzywdzonego do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, to jego czyn winien podlegać kwalifikacji prawnej w oparciu o przepis art. 191 § 1 k.k. Jeżeli natomiast stosując przemoc wobec pokrzywdzonego, sprawca zmierza do dokonania zaboru jego mienia ruchomego, mamy do czynienia z rozbojem”. Odwołując się do tej tezy, Sąd Odwoławczy uznał, że skoro celem działania W. A. było wypłacenie pieniędzy z rachunku bankowego pokrzywdzonego, co było poprzedzone uzyskaniem od niego niezbędnych informacji obslugaprawna.net.pl, to nie miał znaczenia fakt, „że zawładnięcie mieniem pokrzywdzonego (częścią pieniędzy zgromadzonych w banku) nie nastąpiło niezwłocznie po zastosowaniu wobec S. W., a stosowanie przez sprawców określonych środków mających na celu przełamanie oporu pokrzywdzonego i w konsekwencji wyjawienie numeru rachunku – było znacznie rozciągnięte w czasie”.
Niewątpliwie trafny jest pogląd Sądu Odwoławczego, co do istotnego znaczenia celu działania sprawcy, jako kryterium odróżniającego przestępstwo zmuszania (art. 191 § 1 k.k.) od przestępstwa rozboju z art. 280 § 1 k.k. Błędne jest jednak przekonanie Sądu, że jest to kryterium rozstrzygające. Dla realizacji znamion typu czynu zabronionego z art. 280 § 1 k.k. konieczne jest bowiem przede wszystkim wypełnienie przez sprawcę znamion o charakterze przedmiotowym, a więc dokonanie kradzieży przy użyciu przemocy wobec osoby, groźby natychmiastowego użycia takiej przemocy albo przez doprowadzenie człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Dla realizacji znamion strony przedmiotowej przestępstwa rozboju niezbędne jest przy tym, by posłużenie się wyżej wymienionymi sposobami oddziaływania na pokrzywdzonego nastąpiło bezpośrednio przed lub w trakcie realizacji znamion kradzieży. Istota rozboju sprowadza się bowiem do tego, że zamach na mienie powiązany jest z pozbawieniem ofiary możliwości podjęcia środków obronnych.
Jak wynika z uzasadnienia wyrku Sądu Odwoławczego, za „kradzież”, której dokonanie warunkowało przypisanie W. A. odpowiedzialności karnej z art. 280 § 1 k.k. uznał on zawładnięcie mieniem S. W. w postaci wypłacenia pieniędzy z należącego do pokrzywdzonego rachunku bankowego. Jednocześnie Sąd Odwoławczy przyznaje, że owo zawładnięcie „nie nastąpiło niezwłocznie po zastosowaniu przemocy wobec (…) S. W.” Wynika stąd, że zdaniem Sądu Odwoławczego dla realizacji znamion przestępstwa rozboju nie jest istotne, czy do kradzieży dojdzie bezpośrednio po zastosowaniu przemocy czy też później, a decydujące znaczenie ma cel sprawcy stosującego przemoc. Taka interpretacja jest wadliwa (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 23 maja 2001 r. II AKa 83/01, KZS 2002/10/85, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1999 r. IV KKN 478/99, Prok. i Pr.-wkł. 2000/5/3 oraz A. Zoll (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz od art. 278-363 k.k., tom III wyd. 3 Warszawa 2008 komentarz do art. 280 t.27, A. Wąsek (red.) R. Zawłocki (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do artykułów 222-316. Tom II, wyd. 4, Warszawa 2010 komentarz do art. 280 t. 70-71), co uzasadniana twierdzenie, że Sąd Odwoławczy dokonując kontroli wyroku Sądu I instancji w tym zakresie dopuścił się naruszenia prawa materialnego, co musiało skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku. Jednocześnie, z uwagi na treść art. 536 k.p.k. w zw. z art. 435 k.p.k. należało uchylić ten wyrok także w odniesieniu do S. Z. J., któremu przypisano współsprawstwo czynu zarzuconego także W. A., a zakwalifikowanego m.in., jako rozbój na szkodę S. W.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Odwoławczy będzie musiał dokonać pogłębionej interpretacji znamion art. 280 § 1 k.k. oraz innych przepisów Kodeksu karnego w perspektywie dokonanych przez Sąd I instancji i niekwestionowanych ustaleń faktycznych w odniesieniu do czynu przypisanego W.
A. w pkt 70 wyroku skazującego. W szczególności powinien ocenić, czy i kiedy samo uzyskanie informacji od pokrzywdzonego może być zakwalifikowane, jako „kradzież” w rozumieniu art. 280 § 1 k.k., a nadto czy owo znamię „kradzieży” spełnia wypłata pieniędzy z rachunku bankowego S. W., w sytuacji, gdy uzależniona ona była od działania osób trzecich (pracowników banku) oraz czy istotnie wypłata ta bezpośrednio naruszyła dobra prawne (prawa majątkowe) samego S. W.
Za niezasadny uznał natomiast Sąd Najwyższy zarzut sformułowany w pkt I kasacji skazanego P. B., a sprowadzający się do twierdzenia, że w postępowaniu przed Sądem I instancji doszło do naruszenia art. 80 k.p.k. mającego jednoczenie postać bezwzględnej przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k. Bezsprzecznym jest, że Sąd Okręgowy przeprowadził w dniu 29 czerwca 2010 r. rozprawę główną, mimo tego, że nie był na niej obecny obrońca skazanego P. B., który to obrońca usprawiedliwił swoją nieobecność i wniósł o odroczenie rozprawy. Bezsprzecznym jest także, że w trakcie postępowania przez Sądem I instancji P. B. był pozbawiony wolności, co oznaczało, że musiał mieć obrońcę, zaś udział tego obrońcy w rozprawie głównej przez sądem I instancji był obowiązkowy (art. 80 k.p.k.).
Rację ma także autor kasacji, że w przypadku, gdy mimo obowiązku wynikającego z art. 80 k.p.k., obrońca nie bierze udziału w rozprawie głównej, zachodzi bezwzględna przyczyna odwoławcza określona w art. 439 § 1 pkt 10, i nie bada się przy tym wpływu, jakie uchybienie to mogło mieć na treść orzeczenia, czy też na prawo do obrony oskarżonego. Wprowadzanie dodatkowych przesłanek warunkujących zaistnienie bezwzględnych przyczyn odwoławczych jest sprzeczne z wyraźnym brzmieniem ustawy i prowadziłoby do zatarcia granic pomiędzy tą grupą naruszeń prawa, a uchybieniami mającymi charakter jedynie względnych przyczyn odwoławczych.
Istota problemu sprowadza się jednak do tego, czy rzeczywiście na rozprawie w dniu 29 czerwca 2010 r. prowadzonej przed Sądem Okręgowym w Ł., jako sądem pierwszej instancji, doszło do sytuacji określonej w art. 439 § 1 pkt 10, a więc czy obrońca P. B. nie wziął udziału w rozprawie, w której jego udział był obowiązkowy.
Zgodnie z art. 80 k.p.k. udział obrońcy w rozprawie głównej jest obowiązkowy „w wypadku” postępowania przed sądem okręgowym, jako sądem pierwszej instancji, jeżeli oskarżony jest pozbawiony wolności. Chodzi więc o postępowanie sądowe, które zostało zainicjowane aktem oskarżenia stawiającym konkretnej osobie zarzut popełnienia konkretnego przestępstwa. „Postępowaniem” jest więc rozpoznanie konkretnej „sprawy karnej”, której przedmiotem jest zarzut popełnienia przestępstwa przez daną osobę. Ze względów funkcjonalnych tak rozumiane sprawy karne można łączyć, prowadzić je w jednym, zbiorczym postępowaniu obejmującym wiele spraw karnych. Owa wielość może wynikać zarówno z rozpoznawania zarzutów postawionych wielu osobom, jak też zarzutu popełnienia wielu przestępstw postawionego jednej osobie. Nie zmienia to faktu, że w znaczeniu materialnym będzie to wiele postępowań połączonych w jedno postępowanie w rozumieniu funkcjonalnym (formalnym). Rozróżnienie tych dwóch znaczeń terminu „postępowanie” oraz „sprawa karna” pozwala uzasadnić dopuszczalność częściowego uchylania wyroków karnych, możliwość wyłączenia sprawy do odrębnego postępowania, czy regułę wyrażoną w ustawie z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223, j.t.) w myśl której, co do zasady opłatę w razie skazania uiszcza się od każdej z wymierzonych kar, chyba, że sąd wymierza karę łączną – wtedy uiszcza się jedną opłatę od tej kary (art. 2, 3 oraz 6 ustawy).
W tym kontekście należy mieć na uwadze fakt, że termin „postępowanie” może na gruncie Kodeksu postępowania karnego występować w obu tych znaczeniach. Dotyczy to w szczególności art. 80 k.p.k., który przewiduje obowiązkowy udział obrońcy w rozprawie głównej przed sądem okręgowym, jako sądem pierwszej instancji w tym postępowaniu, w którym rozpoznawana jest sprawa karna oskarżonego pozbawionego wolności. Chodzi więc o rozumienie terminu „postępowanie” w znaczeniu materialnym, jako rozpoznanie zarzutu popełnienia przestępstwa przez danego oskarżonego. Jeżeli na rozprawie głównej rozpoznawana jest sprawa karna innego oskarżonego, to chociażby następowało to w ramach jednego postępowania w znaczeniu funkcjonalnym, w którym połączono sprawy karne różnych oskarżonych, nie jest obowiązkowy udział w takiej rozprawie obrońcy innego oskarżonego, chociażby oskarżony ten był w tym czasie pozbawiony wolności.
To, czy na danej rozprawie głównej przedmiotem rozpoznania będzie sprawa karna danego oskarżonego, zależy od szeregu czynników. Przesłuchanie konkretnego świadka może mieć znaczenie dla oceny zasadności zarzutów postawionych różnym oskarżonym. Dotyczy to także przypadku, gdy dany dowód może prowadzić do podważenia wiarygodności innych dowodów. Obowiązkiem sądu jest ocena, w jakim zakresie przeprowadzane na rozprawie głównej dowody mają znaczenie dla poszczególnych spraw karnych rozpoznawanych łącznie w jednym postępowaniu (w rozumieniu funkcjonalnym) i czuwanie nad tym, by owo rozpoznawanie dokonywane było przy spełnieniu warunków wynikających m.in. z treści art. 80. Wówczas więc, gdyby przeprowadzenie danego dowodu miało znaczenie choćby pośrednie dla spraw karnych różnych oskarżonych, konieczna byłaby obecność obrońcy tego z nich, który byłby pozbawiony wolności. Sankcją za naruszenie warunków rozpoznania sprawy karnej określonych w art. 80 k.p.k. jest bezwzględny obowiązek uchylenia przez sąd odwoławczy orzeczenia wydanego w postępowaniu, w którym do takiego naruszenia doszło (art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k.). Wymaga to jednak ustalenia, że naruszenie to faktycznie miało miejsce, a więc, że mimo braku obecności obrońcy oskarżonego pozbawionego wolności sąd okręgowy rozpoznał, choćby pośrednio sprawę karną także tego oskarżonego. Nie jest więc wystarczające ustalenie, że na danej rozprawie mogło potencjalnie jedynie dojść do rozpoznania takiej sprawy. adwokat łódź sprawy karne
Mając na względzie powyższą wykładnię art. 80 k.p.k. oraz art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k. należało stwierdzić, że na rozprawie przed Sądem Okręgowym w dniu 29 czerwca 2010 r. nie doszło do rozpoznania sprawy P. B. Jakkolwiek zeznania słuchanych na tej rozprawie świadków potencjalnie mogły mieć znaczenie dla oceny wiarygodności wyjaśnień R. D., które z kolei miały istotne znaczenie w perspektywie przypisania odpowiedzialności karnej P. B., to faktycznie na rozprawie w dniu 29 czerwca 2010 r. do złożenia zeznań zawierających tego typu informacje nie doszło. Charakterystyczne jest także, że również w treści kasacji obrońcy P. B. nie wskazano, które konkretnie wypowiedzi świadków przesłuchiwanych na tej rozprawie miałyby znaczenie dla podważenia wiarygodności wyjaśnień R. D.
W tym stanie rzeczy należało stwierdzić, że sformułowany w kasacji obrońcy P. B. zarzut naruszenia art. 80 k.p.k. jest niezasadny i nie zachodzi w związku z tym bezwzględna przyczyna odwoławcza, o której mowa w art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k. Mając na względzie fakt, że spełnione zostały przesłanki z art. 535 § 1 k.p.k., nie zachodziła potrzeba do sporządzenia pisemnego uzasadnienia w zakresie tych zarzutów podniesionych w kasacjach, które miały charakter oczywiście bezzasadny, co dotyczy w szczególności w całości kasacji S. Z. J. oraz zarzutu wskazanego w pkt I kasacji W. J. A., oraz zarzutu wskazanego w pkt II kasacji P. B.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Prawo karne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.